Na ten ślub czekaliśmy dłużej niż zwykle. Najważniejszy dzień w życiu Aleksandry i Łukasza miał być w maju. Niestety tak jak wiele zakochanych, musieli podjąć decyzję o zmianie terminu. Obostrzenie związane z koronawirusem nie pozwoliły na organizację ślubu w wybranym przez nich terminie.

Dlatego kiedy już pojawiłem się u Łukasza a potem Aleksandry, czerpałem wielką radość z tego, jak Oni przeżywają każdą chwilę i cieszą się tym dniem. Łzy wzruszenia wielokrotnie pojawiały się w oczach Aleksandry. Moją uwagę przykuła również wyjątkowa folkowa sukienka. Towarzyszyłem im cały dzień, najpierw w domu, potem na ślubie w Suchej Beskidzkiej i wreszcie na weselu w restauracji Babiogórska.

Wybrałem dla Was kilka klatek z ślub i wesele sucha beskidzka, zapraszam do oglądania. Zdjęcia z pięknej folkowej sesji plenerowej do obejrzenia Tutaj