klasyczne Góralskie wesele


Przygotowania do góralskiego wesela rozpoczynają się wcześnie rano. Ledwo nastaje świt, a ja już

dyskretnie przyglądam się Pannie Młodej. Widzę, z jaką pieczołowitością druhny pomagają przyszłej żonie z ręcznie wyszywanym gorsetem, haftowaną koszulą, kierpcami i czerwonymi koralami. Jednak największe wrażenie robi tradycyjna biała suknia z kolorowymi, kwiecistymi zdobieniami. Wszystko to, by oczarować ukochanego Kiedy już przywiozą go druhny.


Zanim to jednak nastąpi, po przyszłą żonę przyjeżdżają pytace. To góralscy drużbowie, którzy na koniach przemierzają wieś, przywożą narzeczonych do domu Panny Młodej. Wtedy zakochani widzą się pierwszy raz w odświętnych strojach. Spoglądają sobie głęboko w oczy, ciesząc się z nadchodzącej uroczystości.


W domu Panny Młodej przyglądam się też kolejnemu pięknemu zwyczajowi – błogosławieństwu

rodziców. To podniosła i wzruszająca chwila, w której ojciec i matka udzielają błogosławieństwa młodym na wspólne pożycie.


Chwilę później przez wieś przetacza się karawana bryczek i osiodłanych koni. Zgodnie z tradycją narzeczeni jadą osobno, by połączyć się znów przed samym ołtarzem.


Na góralskim ślubie kto może, przywdziewa tradycyjny strój. W kościele jest pięknie, uroczyście, kolorowo. Gdy Państwo Młodzi wypowiadają słowa przysięgi, która łączy ich na resztę życia, w powietrzu czuć wzruszenie i radość. W końcu zakochani będą mogli iść razem przez życie. Tak ważne wydarzenie trzeba uczcić hucznym weseliskiem!


Góralskie wesele, czyli huczne świętowanie do białego rana.


Do remizy strażackiej młode małżeństwo przyjeżdża już na jednym wozie. U progu drzwi witają ich

rodzice, którzy zgodnie z tradycją częstują nowożeńców chlebem i wódką. Gdy to nastąpi, rozpoczyna się huczne świętowanie.


W swoim życiu brałem udział w wielu weselach. Jednak nic nie zastąpi uroczystości, która tego

dnia odbyła się w remizie gdzieś pomiędzy wysokimi wzgórzami Tatr. Zabawę rozpoczął wspólny

taniec Państwa Młodych, który – a jakże! – również związany był z odwieczną tradycją tatrzańskich

górali. Goście bawili się w pięknie przystrojonej, drewnianej sali. Stoły uginały się pod ciężarem

znakomitego, swojskiego jadła. Jednak największe wrażenie robili Państwo Młodzi. Piękni i

zakochani, tańczyli do białego rana.


Na góralskim weselu nie mogło zabraknąć tradycyjnych tańców, zabaw i ocepin. Ludzie bawili się w

rytm góralskich brzmień. Był to czas prawdziwej radości.


Zobaczcie sami jak wygląda góralskie wesele

Spodobało się?

Skoro dotarłeś aż tutaj, to sądzę że podoba Ci się moja praca. Jeśli tak, zachęcam do kontaktu w sprawie oferty. Chcesz zapytać o cenę, wolny termin, spotkanie lub inne szczegóły?

Zobacz inne historie

Wesele w restauracji kabanos
Ten piękny lutowy dzień spędziłem z Kasią i Damianem. Na przygotowania Kasi udałem się do Krakowa. Tradycyjnie powstało dużo portretów. W Myślenicach odwiedziłem Damiana.
sesja nad jeziorem mucharskim
Sesja nad Jeziorem Mucharskim
Dotychczas nie udało mi się jeszcze odwiedzić pięknych okolic Jeziora Mucharskiego. Taka okazja nadarzyła się przy okazji wesela i sesji plenerowej Natalii i Bartłomieja. Sesja nad jeziorem mucharskim
złoty kłos wesele
Złoty Kłos wesele
Ten piękny dzień rozpoczęliśmy od przygotowań w domu Ani i Bartka. Panna Młoda postawiła na oryginalność i swój styl. Uroczyste złożenie przysięgi odbyło się w pięknym drewnianym kościele Świętego Marcina w Grywałdzie. Na taneczną część uroczystości udaliśmy się do restauracji Złoty Kłos w Łapszach Niżnych. Złoty kłos wesele w Łapszach Niżnych

Ta strona używa plików cookie